24.05.2008 :: 09:00
Dla mamy Jest jeszcze kąt dla nas na Ziemi kąt jak twe ramiona rozwarty I zawsze można biec do Ciebie Przeczekać burze, ostre wiatry Jesteś dla nas piorunochronem I gradobicie świata tego zbierasz Chcesz chronić nas, jak tylko umiesz I lampą nam jesteś, która oświetla gościniec mroczny i wyboisty Bo trzeba krok za krokiem iść By być dla siebie jeszcze bliższym Za spracowane ręce, dziękujemy Ci Mamo! Za radość dzieloną na pół jesteśmy wdzięczni. Za mokry rękaw od utraconych nadziei. Za to wszystko o czym już nie pamiętamy, A dzięki czemu jesteśmy. Kochamy Cię za wszystko- za cud naszych narodzin, Za poświęcenie, i mozół życia z jakim musiałaś się zmierzyć. Ty jesteś naszą Jedyną, Najdroższą opoką matczynej miłości, Wzorcem, ostoją życia i nauczycielką. Ty z cierpliwością znosiłaś mój młodzieńczy bunt... Nauczyłaś mnie skromnego, ale uczciwego i dobrego życia, Jak trzeba być moralnym, by nie utonąć w studni życiowych pokus. Ty Jedyna Mamo pokazałaś co prawda, co fałsz. W życiu zawsze pomocną rękę z miłości wyciągałaś. Byłaś i jesteś nie tylko surową nauczycielką, Ale przede wszystkim Kochającą Mamą, Powiernicą, Przyjaciółką i Największym dla nas Skarbem. Jesteśmy najbogatszymi ludźmi na świecie, Bo mamy tak wspaniałego Anioła, jak Ty! Sandra Dytman